Nawet SEO podlega trendom, co dobitnie pokazał 2021 rok, jak i wcześniejsze lata. A nawet można powiedzieć wprost, że zmiany, które zaszły wśród użytkowników sieci. Choćby większy nacisk na mobile niż desktop czy wyszukiwanie głosowe, pokazują, że nie wszystkie książkowe instrukcje specjalistów SEO są wieczne.
W przeciwieństwie do trendów modowych trendy SEO mogą przynieść nam wymierne straty lub zyski. Dlatego trzeba je obserwować i wprowadzać te, które pasują do naszych celów. Marketing internetowy jest bardzo zmienny. To, co sprawdzało się wczoraj, nie musi działać dzisiaj. Najtrudniejsze będzie jednak wyłuskanie propozycji, które mają realne szanse, aby się sprawdzić u nas. Można nawet powiedzieć więcej: skoro same wyszukiwania się zmieniają, to zmieni się również sposób prowadzenia SEO. Dlaczego?
O tych trendach mówią eksperci – prognozy na 2022
Prognozowane trendy nie zawsze działają, co również musisz wziąć pod uwagę. Jednak wybierając je pod potrzeby klientów i kierując się wypowiedziami znanych ekspertów, można wytypować, co powinno zadziałać w naszej strategii SEO. Widoczność w wynikach wyszukiwania jest przecież kluczowa. A pozyskanie ruchu organicznego jest celem każdej strony. Równocześnie przekonujące są wysokiej jakości treści, które muszą być da nas dostosowane do języka polskiego, a dla odbiorców zza granicy, do języka, w którym będzie im się łatwo komunikować. Jak zmienią to prognozowane trendy?
Osoby, które codziennie analizują dane, obserwują działania algorytmów i innych mechanizmów, są jak najbardziej wiarygodne, ale nie są nieomylne. Dlatego proponowane trendy są jedynie prognozą tego, co może dziać się w branży SEO i co wpłynie na widoczność stron w wynikach wyszukiwania. Nikt nie daje nam gwarancji, że one się sprawdzą, ale zostały wyznaczone na podstawie ścisłych analiz czy też wieloletnich obserwacji zmian. Z tego powodu warto skupić swoją uwagę na przewidywaniach, ale wciąż rozważyć je pod kątem swoich celów.
Te trendy mogą poprawić nasze wyniki w 2022/2023 roku:
- gromadzenie własnych danych do analizy,
- content, który na długo pozostaje świeży i aktualny,
- odświeżenie już istniejącej zawartości,
- pogłębienie user experience,
- wyszukiwanie głosem,
- spójne doświadczenie zakupowe.
Dlaczego akurat te działania mają być trendem? Większość z nich już znamy, a nawet od lat staramy się je wprowadzać w czyn. Jednak w przyszłym roku mogą być ważniejsze niż inne. Choćby przez zmiany związane z wyszukiwaniem głosowym, które już bije rekordy popularności. A może zapowiada się rok mobile nad desktop? SEO na 2022 / 2023 może nas zaskoczyć.
Marketing i SEO wymagają gromadzenia danych
W wielu krajach wprowadzenie kolejnych zasad zbierania danych ze stron internetowych sprawiło marketingowcom problem. Jednak praca na danych ogólnych, na przykład dotyczących całej branży, nie zawsze też przynosi efekt. I co teraz? Z punktu widzenia klienta to dobrze, że firma nie ma za dużo naszych danych, ale nie oznacza to, że nie możemy znaleźć żadnych informacji, które nam pomogą pracować nad stroną. I mamy jeszcze marketing internetowy oparty na remarketingu, czyli na tym, co już użytkownicy szukali i kupowali wcześniej. Do tej pory mogło Ci się wydawać, że content marketing jest ważniejszy niż remareting. Jednak obie dziedziny są równie ważne. Nie jest istotne skąd będzie zdobyta konwersja, ważne jest, aby wyświetlać użytkownikom to, co chcą zobaczyć.
Każda strona odwiedzana jest codziennie przez różne osoby, w różnym celu. Można śledzić, skąd ktoś przyszedł lub po jakim czasie opuścił stronę. Takie dane dużo nam mówią o samej stronie. Jeśli widzimy, że codziennie konsument trafia w konkretne miejsce i w nim opuszcza stronę, musimy znaleźć przyczynę i ją naprawić. Ale zaraz, czy nie robiliśmy tego do tej pory? Zapewne tak. Jednak czy wykorzystywaliśmy ich pełny potencjał? I to właśnie można poprawić. Pomogą w tym automatyzacja działań i sprawdzone narzędzia AI do analizy. Dzięki niej możesz prowadzić kampanie SEO jeszcze lepiej.
Treści w stylu evergreen
Obecnie najczęściej pojęcia evergeen używa się w kontekście utworów muzycznych. Cieszą się one niesłabnącą popularnością przez wiele lat, a nawet pokoleń. Co możemy wymienić jako przykład? Choćby utwór „Bohemian Rhapsody” od Queen. Zna go każdy, a sporo osób, nawet jeśli nie kojarzy tekstu, to i tak potrafi zanucić choć fragment. I na takich treściach nam obecnie zależy. Na dodawaniu informacji, które będą przez długi czas poszukiwane w internecie, ale będą też aktualne. Jeżeli ktoś za 5 lat dotrze do artykułu, który opublikowaliśmy na firmowym blogu, chcemy, aby przeczytał informacje, które są nadal wiarygodne i odpowiadają na jego potrzeby.
Treść, a nawet cały dział marketingu treści jest królem panującym nad SEO od niemalże dekady. Nie na wiatr rzucane były hasła „content is a king”. Przygotowanie planu publikacji będzie solidną podstawą, aby stworzyć takie treści zgodne z wytycznymi SEO, ale i z potencjałem na kilka kolejnych lat. Choć wiecznie świeże treści dotyczą nowych publikacji, można też to hasło odnieść do kolejnego trendu.
Odśwież stronę i jej publikacje
Trendy to nie tylko lista przykazań, które trzeba spełnić, ale też realna praca nad techniczną budową witryny, jej pozycjonowaniem i treściami. Choć okresowa analiza i wprowadzanie zmian związanych z optymalizacją nie są czymś nowym, to czasami zapominamy o tym, co już wypuściliśmy w świat. Oczywiście nie da się odświeżyć absolutnie wszystkich treści, jakie kiedykolwiek opublikowaliśmy w internecie w celu promocji swojej marki czy strony, jednak warto wykorzystać tę możliwość i odświeżyć treść, tam, gdzie możemy, a zatem choćby w obrębie własnej witryny.
A co z w sytuacji, gdy korzystaliśmy również z zewnętrznych portali, gdzie kreowaliśmy się na eksperta, a teraz okazało się, że musimy zmienić swoją opinię? Albo zoptymalizowaliśmy strukturę linków na stronie i teraz wyglądają całkowicie inaczej? W większości takich sytuacji po kontakcie z zewnętrzną stroną zostaną dla nas wprowadzone poprawki.
User experience to niekończący się trend
Użytkownik jest najważniejszy, a więc chcemy, aby sam trafił na naszą stronę. Tylko jak to zrobić? Albo co zrobić, żeby wrócił? Dbanie o doświadczenia użytkownika może przejawiać się na różne sposoby, zaczynając od szybko ładującej się strony, po proste w obsłudze menu. Ale też pozostawienie na użytkowniku najlepszego wrażenia jest wartościowe. W końcu to dla niego budujemy stronę, dzięki której zleci usługę czy kupi towar.
O co chodzi w poszerzaniu user experience? Tutaj można nawet zacząć od samych podstaw. Strona musi być funkcjonalna, estetyczna i mieć prostą nawigację. Nikt nie chce korzystać z witryny, która jest przestarzała, szybko się zawiesza i ma mnóstwo błędów. I nie tylko użytkownicy tego nie chcą, ale i samo Google takich stron nie będzie polecać w wynikach wyszukiwania. A do tego użytkownik, który miał słabe doświadczenie, więcej na taką stronę nie wróci. Choć jest to temat wałkowany od lat, to będzie przewijał się do skutku.
Wyszukiwanie głosem – po co tracić czas na pisanie?
Przetwarzanie języka naturalnego przez sztuczną inteligencję jest na ekstremalnie wysokim poziomie. Ostatnie 12 miesięcy w Stanach Zjednoczonych pokazało, że wyszukiwanie w Google za pomocą mowy, jest o wiele bardziej popularne niż wpisywanie ich w okienko aplikacji. Czy to oznacza koniec technicznego SEO, które stało murem za słowami kluczowymi w formie gramatycznie poprawnej? Nie da się ukryć, że mówiąc do smartfona, nie zawsze mówimy pełnym zdaniem. Czasem powiemy kilka słów, a czasem użyjemy tych samych fraz kluczowych, które byśmy wpisali.
Zatem wśród najważniejszych trendów SEO, możemy wymienić również konieczność wdrożenia pozycjonowania na frazy, które mówimy w naturalny sposób i są skrajnie odmienne od tych pisanych na klawiaturze. Zgodnie z zasadą mobile first, trzeba popracować nie tylko nad zmianą stron do potrzeb użytkowników korzystających z małych ekranów, ale i poprawić voice search. Co ciekawe również algorytm Google kładzie coraz większy nacisk na dywersyfikację search experience. A zatem, jeśli do tej pory nie brałeś pod uwagę, że wyszukiwarka może promować wyszukiwania głosowe, zdecydowanie nadszedł czas, aby sprawdzić, czy prowadzona przez Ciebie kampania dotrze do osób, które wolą szukać w sieci w ten sposób.
Jedna, ale wielokanałowa kampania
Spójne doświadczenie zakupowe to podstawa prowadzenia kampanii w wielu kanałach jednocześnie. Postawmy się po stronie konsumenta. Gdy widzimy coś w reklamie, a potem przechodzimy na stronę produktu i widzimy jeszcze inną promocję, możemy poczuć się skonfundowani. A jeśli na stronie zakupowej promocja jest gorsza niż ta pojawiająca się w reklamie, to będziemy do tego niezadowoleni i poczujemy się oszukani.
Prowadzenie wielokanałowej kampanii cyfrowej jest świetnym posunięciem, ale tylko wtedy, gdy jest ona spójna. Oczywiście strategia zwiększenia widoczności strony może opierać się o różne zadania i rozwiązania. Możemy wykorzystać własną stronę, profile w social mediach, kanały reklamowe czy linki sponsorowane. Jednak jeśli konsument na każdym kanale zobaczy coś innego, nie będzie wiedział, co jest prawdą. A wtedy po prostu z oferty nie skorzysta i znajdzie inną firmę, która oferuje mu konkretne obietnice i je spełnia. Dlatego użytkownik powinien mieć spójne doświadczenie. Każdy kanał powinien kierować go do podjęcia decyzji zakupowej, ułatwiając mu ścieżkę, a nie rozpraszając po drodze.