Profil na Instagramie można założyć w wielu celach. Jednak bez obserwatorów, którzy będą przeglądać dodane materiały, komentować je i zostawiać like, nawet najładniejszy profil jest nic niewart. Choć początkowo ten portal funkcjonował jako miejsce, w którym prywatne osoby mogły dzielić się swoimi zdjęciami ze znajomymi, to szybko stał się miejscem, w jakim i firmy mogły się wybić.
Obecnie z powodzeniem można wykorzystywać go do promocji firm, produktów czy usług. Z biegiem czasu pojawili się również influencerzy, czyli liderzy opinii, którzy zaczęli promować swoje ulubione kosmetyki, ubrania, a nawet restauracje. Błyskawicznie okazało się, że na Instagramie niezmiernie ważna jest liczba obserwujących. A od liczby followersów zależy sukces firmy. Jedną z popularnych akcji jest więc zdobycie szerszej publiczności przez współpracę z influencerami, organizowanie konkursów czy nawet pozyskiwanie kupionych obserwatorów. Która opcja jest najlepsza, a o której powinieneś zapomnieć?
Jak współpraca z influencerem może zwiększyć liczbę obserwujących na Instagramie?
Influencerzy oraz firmy, które sprzedają swoje produkty za pośrednictwem tej platformy, bacznie śledzą wskaźniki, szczególnie liczbę obserwujących. Przyczyna jest prosta. Influencer mający aktywną grupę fanów może cieszyć się większym zainteresowaniem wśród potencjalnych sponsorów. Im więcej dusz go śledzi, tym więcej interakcji takich jak serduszka i komentarze, dzięki którym ma możliwość zarabiania realnych pieniędzy za prowadzenie konta. I taki profil może też realnie wspierać marki. Jest to bardzo proste zjawisko.
Odbiorca przeglądający instagrama osoby, której opinie są godne zaufania, chętniej kupi to co on poleca lub pójdzie do miejsca, które influencer pokazał na swoim profilu. Po prostu jest to dla nas inspiracja lub nawet mamy zaufanie, że taka osoba nie wprowadzi nas w błąd i również jako konsument będziemy zadowoleni. Dlatego to, co publikuje influencer jest atrakcyjne również dla firm.
Współpracując z influencerem marka może powiększyć swoje grono osób obserwujących w naturalny sposób. Kiedy coś jest promowane, ma pozytywne opinie czy też cieszy się popularnością wśród celebrytów, sprowadza też ruch na konta firmowe. A to z kolei sprawia, że firmy, które prowadzą swoje profile na IG, mogą dotrzeć do większej liczby potencjalnych klientów, a więc podnieść swoją sprzedaż.
Nie wszyscy zwracają uwagę na statystyki kont czy też liczby pod opublikowanymi postami. Dla wielu konsumentów ważniejsze jest to, czy produkt, usługa lub miejsce ma pozytywną opinię u kogoś znanego. I tak pozyskanych obserwatorów marki mogą nazwać najbardziej wartościowymi. Po prostu są to osoby, które naprawdę będą zainteresowane marką i są chętne do skorzystania z jej oferty.
Jak szybko znaleźć potencjalnych obserwujących?
Współpraca z wpływowymi influencerami nie jest jedynym sposobem, aby znaleźć odbiorców swojego konta. Musisz jednak wiedzieć, że wiele osób będzie woleć, obserwować marki, które są już dobrze znane. Jednak nie oznacza to, że nawet startująca marka nie ma szans w pojedynku o realnego widza. Wbrew pozorom masz na to ogromne szanse, jeśli tylko podejdziesz do prowadzenia IG tak profesjonalnie, jak do zarządzania swoją firmą. W końcu social media to ogromna część marketingu
Wraz z rozwojem influencerskiej strony Instagrama wzrosło zapotrzebowanie na obserwatorów. Początkujący użytkownicy przyjmują założenie, że jeśli publikujemy interesujące treści, nie powinniśmy mieć problemu z rosnącą liczbą obserwacji. W końcu na ich kontach codziennie można obserwować ogromne przyrosty. A każda nawet najmniejsza gwiazdka ma setki tysięcy widzów. A niektórzy nawet miliony
Dużo osób, widząc ładne zdjęcia lub czytając recenzje zawarte w ich opisach, skusi się i naciśnie przycisk „obserwuj”. Jednak przypadki, w których wielotysięczne profile powstają w jeden dzień, należą do rzadkości i najczęściej są efektem przemyślanej strategii agencji kreatywnej. Albo mają szczęście i poszły w viral. Tego niestety nie da się przewidzieć, ponieważ jest to niezbadany fenomen naszych czasów. Nawet zawodowcy nie są w stanie powiedzieć, co pójdzie w viral, a jeśli już poszło — dlaczego?
Aplikacja Instagram udostępnia obecnie wiele formatów treści, które możesz dodawać. Zdjęcia, filmiki w postaci rolek, IG story czy też prowadzenie live, muszą być jednak przemyślane. Sama fotografia produktowa czy też promująca usługę musi być na najwyższym poziomie. Czy potrzebny Ci profesjonalny fotograf? I tak, i nie. Jeśli możesz sobie na niego pozwolić, to warto zainwestować w profesjonalne zdjęcia. Możesz też inspirować się gotowymi zdjęciami, które cieszą się dużą ilością odbiorców i poświęcić czas, aby wykonać kilka w podobnym stylu. Ale nie identycznych! Zrobić zdjęcia, jakie sam lubisz oglądać. Nawet jeśli początkowo będą nieudane nie przejmuj się tym. Musisz nabrać wprawy. Pamiętaj, że i na IG istnieją prawa autorskie i kopiowanie zarówno zdjęć, jak i opisów jest zabronione.
Widmo na Instagramie – czyli narzędzie do szybkiego zdobycia follow
Widząc, że niektóre profile zyskały w ciągu jednej nocy np. 50 tysięcy nowych obserwujących, pewnie zastanawiasz się jak to zrobiły. I co oczywiste, pewnie i Ty chcesz, aby i Twoje konto wypełniła taka ilość nowych osób. Jednak uważaj! Mogą to być po prostu konta-widma. Czyli kupione profile, które generuje bot. Ten sam bot będzie też rozdawał like i komentował tą samą formułką wszystkie nowo dodane zdjęcia.
Czy jest sens mieć w obserwujących takie fałszywe profile? W internecie można spotkać się z firmami, które oferują zdobycie za nas obserwatorów. Można ich kupić za kilkaset, a nawet już za kilkadziesiąt złotych. Jednak jest to tylko oszukiwanie rzeczywistości. Są to obserwujący widma. Najczęściej są to konta założone przez boty, czyli sztuczną inteligencję, której zadaniem jest tworzenie setek nowych kont dziennie. Ich profile są prywatne, nie mają zdjęć ani nie wykazują aktywności. Poprawiają samopoczucie lub ego właściciela konta, jednak nie przyczyniają się do zwiększenia jego komercyjnej atrakcyjności.
Konta na Instagramie z fałszywymi obserwatorami – dlaczego warto ich unikać?
Choć może być kuszące zdobycie masy nowych obserwacji i podbicie sobie statystyk w ten sposób, to pamiętaj, że i Twoich obserwatorzy mogą zidentyfikować, że Twój profil wcale nie jest tak popularny, jak na pierwszy rzut oka może się wydawać. A wtedy to Ty tracisz na wiarygodności. Widmowy profil nie wnosi nic do twojego profilu. Można nawet powiedzieć, że jest to oszust, którego identyfikacja w sieci nie będzie trudna.
Korzystając z takich ofert, warto mieć świadomość, kim jest kupiony obserwator. Nie jest to realne konto, które regularnie publikuje swoje autorskie treści. Można je rozpoznać po lokalizacji czy podanym adresie e-mail. Zazwyczaj jest to założony hurtowo profil, na którym nie ma nic. Jedyną aktywnością profilu widma jest obserwowanie firm czy influencerów, którzy wykupili obserwatorów. Takich kont są setki tysięcy. Powstają tylko po to, aby ich właściciele – najczęściej agencje reklamowe – mogli sprzedawać obserwacje innym użytkownikom platformy.
Ubyło ci obserwatorów? Instagram usuwa konta widma
Właściciel platformy, czyli Facebook, uznał, że konta widma nie przyczyniają się do podnoszenia jakości treści ani do wzrostu popularności portalu. Instagram wypowiedział wojnę kontom widmom. Mogliśmy to zauważyć, śledząc statystyki gwiazd. Największe konta polskich influencerek w ciągu jednego dnia straciły po kilkanaście, a nawet kilkadziesiąt tysięcy obserwatorów. Najbardziej ucierpiały konta Anny Lewandowskiej czy Jessiki Mercedes. Jednak każda osoba, która obecnie korzysta z opcji kupienia obserwatorów, musi się liczyć z tym, że czystki w końcu dosięgną też ich konta. Kupowanie obserwujących na Instagramie to rozwiązanie tymczasowe, które na jakiś czas napędzi statystyki. Niestety wraz ze wzrostem fanów widm nie pojawią się nowe wyświetlenia, lajki lub komentarze pod zdjęciami.
Obserwator to nie wszystko
Niestety wciąż są osoby, które patrzą tylko na liczbę obserwatorów. Zapewne dlatego, że użytkownicy Instagrama widząc, że marka ma setki tysięcy followersów, chętniej skorzystają z oferty.
Jednak coraz częściej na prowadzenie wychodzą też małe marki i nowe konta firmowe, które po prostu mają zaangażowaną społeczność. Konta, które mają zaledwie kilka tysięcy obserwacji, ale pod każdym postem kilkaset polubień czy kilkadziesiąt komentarzy, są bardziej wartościowe niż te, które mają kilkadziesiąt tysięcy obserwujących, ale po kilka polubień tu i tam.
Przy prowadzeniu profilu na Instagramie, jak w życiu, liczy się jakość, a nie ilość. Zamiast skupiać się na pustych obserwacjach, lepiej zbierać powoli obserwujących, którzy chętnie będą brali udział w życiu profilu. Ich zaangażowanie zaprocentuje lepszymi kontraktami w przyszłości.