Skip to main content

Jeszcze dwa lata temu, gdybyśmy chcieli obejrzeć śmieszne filmiki, weszlibyśmy automatycznie na YouTube’a. A teraz wchodzimy na TikToka! Co spowodowało zmianę? Jak w każdej dziedzinie życia, mamy tu do czynienia z trendem, ale i ze zmianami w społeczeństwie. Większość osób ma ograniczony wolny czas, dlatego, zamiast oglądać godzinne wideo na YouTubie, woli wejść na TikToka i w ciągu 10 minut obejrzeć 10-20 różnych krótkich wideo, które są nie mniej śmieszne. Można nawet powiedzieć, że mamy do czynienia z cyfrową bitwą, gdzie twórcy z YouTube’a i TikToka walczą między sobą o widzów, ale są też tacy, którzy optymalnie wykosztują obydwa media. Jak to zrobić? 

Różni użytkownicy, różne treści

Można wskazać wiele różnic, między obydwoma mediami. Warto jednak zauważyć, że pierwszą i najważniejszą jest wiek odbiorców. Regulamin TikToka pozwala korzystać z niego użytkownikom już od 13 roku życia, a YouTube zezwala na korzystanie dopiero 16-latkom. 

Czy to oznacza, że treści są bardziej młodzieżowe lub bardziej dorosłe w zależności od medium? Nie do końca. Szacuje się, że w Polsce największą grupą osób korzystających z TikToka są nastolatkowie, ale jednocześnie na tej platformie można spotkać również treści typowo dla dorosłych odbiorców. Z kolei na YouTubie są też kanały poświęcone dzieciom i młodzieży, ale i osobom dorosłym. Obie platformy umożliwiają użytkownikom tworzenie treści dla różnych grup docelowych.

Gdzie jest różnica? TikTok jest łatwiejszy pod kątem obsługi, ale też daje więcej możliwości. Można nagrywać na żywo lub dodać już nagrane wideo. Filmy uzupełnia się np. gotowymi dźwiękami, filtrami, naklejkami, napisami lub wykorzystuje proste sztuczki montażowe, a nawet nagrywa duet z innym tiktokerem! Jest to łatwe nawet dla nowych twórców, którzy dopiero uczą się nagrywać filmy. Dlatego tak szybko ta aplikacja stała się największą platformą.

Osoby, które chcą udostępniać swój kontent w tych mediach, jako różnicę podkreślają łatwość i szybkość dodawania wideo na TikToku. Jest on wciąż tylko aplikacją, a więc wystarczy smartfon i szybka obróbka filmiku, aby wrzucić nagranie. Natomiast na YouTubie można wrzucić film ze smartfona czy z komputera, ale już musi on być wcześniej nagrany i edytowany. Ponadto, aby edytować film z poziomu telefonu, trzeba pobrać aplikację YT Studio. W niej pokazują się statystyki, a możliwość edycji ograniczona jest do zmiany tytułu, opisu, kategorii czy włączenia/wyłączenia komentarzy. Nie ma w niej żadnych opcji edycji samego wideo, a nawet opcji zmiany miniatury wideo! Takie rzeczy należy edytować z poziomu komputera. 

Dużą różnicą jest też czas trwania samego wideo. YouTube przyzwyczaił nas do dłuższych treści. Kilkunastominutowe wideo, a nawet godzinna relacja to standard. A tymczasem TikTok oferuje filmiki, które trwają od 15 do 60 sekund. W tym samym czasie można więc obejrzeć więcej różnych treści od różnorodnych kreatorów. I również to jest największą różnicą między tymi mediami. 

Już nie mówiąc o łatwości użytkowania. TikTok jest dla wielu osób lepszą platformą, bo aby oglądać tiktokowych użytkowników wystarczy przesunąć palcem w górę lub w dół i mieć nowe treści. A co na to YT? Tu niestety tradycyjnie trzeba klikać na ekran i przeskakiwać po różnych listach z wideo. Ponadto od kiedy wprowadzono płatny plan premium, również trzeba omijać reklamy. Dlatego statystyki TT wzrosną, a YT spadną w niedalekiej przyszłości.  

TikTok kreuje nowe trendy wśród użytkowników

Jeszcze w 2019 roku to, co było prezentowane podczas unboxingów, hauli zakupowych czy recenzji produktów na YouTubie było wyprzedawane w kilka godzin. Teraz ta platforma straciła część swojej mocy na rzecz TikToka, a nawet czerpie z jego kontentu, aby tworzyć swój. Czy na TikToku są filmiki pokazujące trendy z YouTube’a? Nie. A czy na YouTubie są wideo pokazujące trendy z TikToka? Tak! To pokazuje, że to nowsze medium ma większy wpływ na tworzenie nowych trendów. Potwierdza to również stały wzrost aktywnych użytkowników miesięcznie. Nie każdy chce odtwarzać stałe treści, które zapewnia nam YT. Chcemy oglądać nowości i świetnie się przy tym bawić. 

Ponadto statystyki sklepów internetowych pokazują również, że kiedy jakiś produkt pojawi się na TikToku i wiele osób go zobaczy, sprzedaje się on jak świeże bułeczki. YouTube nadal ma moc i pomaga sprzedawać, ale nie pokazuje nowych trendów tak szybko, jak robi to jego konkurent. Wcale nie muszą to być produkty wyższej jakości czy dostępne globalnie. Liczy się doświadczenie użytkownika, a nie jego budżet. Wiele rzeczy, które poszły w viral zapewniły wzrost i przychód firmą na całym świecie. Można powiedzieć, że ta platforma świetnie odnajduje się w marketingu efektywnościowym. Filmy nagrane nawet bez zamiaru reklamowania czegoś i tak mogą spowodować, że podczas oglądania treści wiele osób się zainteresuje nowością na rynku i po prostu ją kupi. 

Możesz wykorzystać istniejące trendy lub możesz tworzyć własne. Umożliwiając użytkownikom wybór, jakie chcą znaleźć treści, ale też co chcą publikować i czy będą przy tym kierować się trendami było strzałem w 10. Obecnie trendy są częścią platformy i to one dają pozytywne ogólnie doświadczenie. Chcemy oglądać to co jest modne.  

Co nagrywamy na TikToka, a co pokazujemy na YouTubie?

W zasadzie i na YouTubie można dodać minutowy filmik, ale czy ktoś będzie nim zainteresowany? Raczej nie. Korzystający z tej platformy widzowie chcą dowiedzieć się więcej. A więc same filmy muszą być przemyślane i dobrze przygotowane. TikToki to zwykle zabawne scenki z życia codziennego, odegrane sceny z filmów czy nawet spontaniczne migawki. Co prawda YouTube shorts czy Instagram Reels to odpowiedź na możliwości, jakie daje aplikacja TikTok – czyli super krótkie filmiki, ale wciąż są one mniej popularne.

Dobrym przykładem będzie domowe zwierzątko. Jeśli chcemy założyć media społecznościowe dla swojego uroczego pieska, można przesyłać zdjęcia na IG, wstawić coś na Snapchat, czy YouTube i TikTok. Można przyjąć, że filmowanie zabawy z psem czy kotem będzie pasowało na TikToka, ale na YouTube’a już warto nakręcić wideo, jak tresujemy zwierzaka i jakich tricków używamy, aby wykonał polecenie. W TikTok app można korzystać z różnych efektów specjalnych, aby taki filmik był jeszcze ciekawszy. Natomiast na YouTube tworzyć należy realistyczne treści. Choć i tu śmieszne przejścia między scenami też będą jednym z elementów przyciągających użytkowników. Takie klipy nie muszą być tylko pouczające, mogę być też zabawne.
 

Na TikToku są one wyświetlane pod kątem zainteresowań, ale też oglądanych wcześniej filmików czy według hasztagów. Dlatego nigdy nie wiemy, jakie stories pokażą się na FYP. Docelowy użytkownik może być codziennie inny. Ale zaletą tej platformy jest to, że użytkownicy spędzają na niej coraz więcej czasów. A osiągnięcie miliarda użytkowników wcale nie będzie dużym wyczynem dla TT.
 

Z kolei na YouTubie zwykle wchodzimy na kanał, który już subskrybujemy, aby obejrzeć nowe wideo, czy wpisujemy w wyszukiwarkę konkretną frazę. Dlatego można powiedzieć, że oba media mają innych odbiorców. TikTok to śmieszna, ale czasem i edukująca rozrywka w minutę, a YouTube to oldschoolowe źródło wiedzy, zabawy i materiałów, które pomogą nam w dokonywaniu codziennych wyborów. Która platforma jest lepsza? 

Jak i dlaczego TikTok wygryzł YouTube’a?

Reklama, która trafi do odpowiednich odbiorców

Miarą sukcesu tiktokera i youtubera są wyświetlenia i lajki. Przekładają się one na popularność kreatora, ale też możliwości reklamowe dla firm, które chciałyby wykorzystać te media. Najlepsza reklama jest tak subtelna, że widzowie nawet jej nie zauważą, ale musi też działać. Klasyczna kampania reklamowa na YouTube jest narzędziem Google. Zintegrowane medium pozwala nam dotrzeć do konkretnej grupy, którą chcemy zainteresować naszą ofertą. Mimo skrócenia czasu oglądania na YT, to wciąż dostęp do tych treści ceni sobie stałe grono osób. Jeśli one są Twoją grupą docelową, nie ma się co zastanawiać.

Firmy, które wykorzystują sieć reklamową Google, mogą pojawić się na YouTubie z wykreowaną przez siebie reklamą. Oczywiście są też youtuberzy, którzy w ramach umowy partnerskiej z marką tworzą materiały sponsorowane, albo po prostu recenzują produkty, które otrzymują od marek, a nawet kupują sami. Takie treści są wiarygodne dla odbiorców, jeśli mają zaufanie, że przedstawiająca je osoba jest szczera, a jej opinie zawsze są rzetelne. 

A aplikacja TikToka udostępnia swoje narzędzia reklamowe lub można też po prostu zawrzeć umowę z influencerem, aby do swoich krótkich filmów dodał promowany produkt czy zrecenzował usługę. Tutaj również dzięki TikTok Ads marki mogą się pokazać światu. Jednak o wiele korzystniejsze jest, kiedy produkt, miejsce lub usługa wpadną w viral. Jak to osiągnąć? Tutaj kluczem do sukcesu jest śledzenie trendów. Można sobie pomóc również, zatrudniając do współpracy popularnych tiktokerów. Wraz z nimi można tworzyć ciekawe treści, które trafią do odpowiednich odbiorców, choćby dzięki dodanym hasztagom. A można też obserwować aktywnych użytkowników i wypuścić markowe krótkie treści wideo, które wpasują się w nowe trendy. Dlatego niektóre marki zaczęły rosnąć wraz z popularnością TT. 

Trendy czy klasyka?

Niestety w pojedynku między klasycznymi treściami wideo, jakie generuje YouTube, a nowoczesnymi i krótkimi filmikami z TikToka, widać wyraźnie, że wygrywa to drugie medium. Zwłaszcza że spontaniczne nagranie tik tok jest bajecznie proste. A do przygotowania dłuższych formatów trzeba mieć pomysł, nierzadko scenariusz, konkretny dzień tygodnia czy nawet pogodę.

Coraz więcej nowych osób miesięcznie pobiera tę aplikację, podczas gdy z YouTube’a korzystają osoby, które są do tego medium przyzwyczajone. Z TikToka korzysta się dla zabawy, a z YouTube’a, aby znaleźć coś konkretnego, obejrzeć najnowsze teledyski gwiazd muzyki czy nawet zobaczyć trendy panujące na TikToku w ramach jednego wideo. Nie można powiedzieć, że YouTube odchodzi w zapomnienie, ale przestał być główną rozrywką mas. Dlatego że ten serwis stanął w miejscu. A Instagram, TikTok czy inne aplikacje wciąż szukają nowych sposobów, aby coraz więcej osób z nimi zostało.