Skip to main content

Firma Google cały czas się zmienia. Poniekąd jest to uwarunkowane zmianami, których oczekują jej użytkownicy. A po części są to zmiany techniczne, które mają ułatwić korzystanie z głównego produktu tej marki. Jak każdy produkt i wyszukiwarka Google musi być modernizowana i spełniać oczekiwania swoich odbiorców. Od lat sama firma mówi, że wszystkie jej narzędzia i produkty są tworzone i zmieniane pod kątem zadowolenia ich użytkowników. Każda osoba ma dostać listę wyszukiwań dopasowaną do jej potrzeb, a oferowane narzędzia mają nam ułatwić zdobywanie informacji i wiedzy, które są nam potrzebne. Dlatego Google co jakiś czas wprowadza szereg zmian. W tym roku największą zmianą jest usunięcie numeracji stron wyników wyszukiwania, ale też samej ilości znalezionych stron dla danego hasła. Czy prezentacja wyników będzie miała duże znaczenie?

Google wprowadza zmiany w wynikach wyszukiwania przez wzgląd na użytkowników mobile

W chwili obecnej dużo zmian wprowadzonych przez amerykańskiego giganta zostało dokonane ze względu na użytkowników mobile. I tak naprawdę prace są nieskończone. Po wprowadzeniu bieżącej aktualizacji planowane są już kolejne. Z roku na rok rośnie liczba osób, które korzystają z dostępu do internetu tylko za pośrednictwem smartfona lub tabletu i prawie całkowicie wykluczyły używanie internetu na komputerze do celów prywatnych. Dzieje się tak, ponieważ często w czasie pracy spędzamy nawet 8 godzin przed ekranem komputera i być może nie mamy już ochoty po powrocie do domu robić tego samego. Dlatego produkty tej marki trzeba ustawić pod kątem atrakcyjnych funkcji i wygodnego korzystania dla osób używających tylko urządzeń przenośnych

Z innej zaś strony smartfon czy tablet mamy przy sobie przez cały czas. Bez trudu w kilka sekund możemy skorzystać z wyszukiwarki Google czy z przeglądarki Chrome. Nie odczuwamy więc potrzeby usiąść przy komputerze i szukać czegoś na urządzeniach stacjonarnych. Google Inc. śledzi działania swoich użytkowników bardzo ściśle i wychodzi im naprzeciw. Skoro obecnie większość osób korzysta prawie całkowicie lub częściowo z usług dla smartfonów i tabletów, to produkty tej firmy są dopasowywane dla użytkowników mobilnych.

Jedną z bardziej zauważalnych usług skierowanych początkowo do użytkowników smartfonów było wyszukiwanie głosowe w wynikach wyszukiwania Google. Obecnie „głosówki” bardzo się rozpowszechniły i są one dostępne nie tylko jako forma wyszukiwania informacji w wyszukiwarce Google, ale też jako przesyłane wiadomości na Messengerze czy Whatsappie. Nawet korzystając z wyszukiwania na komputerze, można uruchomić wyszukiwanie głosowe. A ta nowa funkcja została początkowo wprowadzona, aby osoby korzystające z telefonów i tabletów nie musiały wpisywać haseł, tylko mogły je wypowiedzieć.

Dlaczego z wyszukiwarki Google zniknie podział na strony?

Zainteresowanie zwiększeniem dostępności produktów Google dla użytkowników mobilnych spowodowało szereg zmian i w przyszłości spowoduje wprowadzanie jeszcze innych aktualizacji. Już niedługo sama wyszukiwarka Google do użytku na komputerze może wyglądać tak samo jak mobilna wersja Google.

Użytkownicy wersji mobilnej wyszukiwarki Google już od października zeszłego roku mogli zauważyć, że wyniki wyszukiwania wyświetlają się jako jeden płynny spis stron internetowych. Został zniesiony podział na podstrony, aby nie trzeba było klikać kolejnych numerów stron w poszukiwaniu stron internetowych widniejących na dalszych pozycjach wynikach wyszukiwania, a co za tym idzie na kolejnych podstronach. Bardzo często wyników wyszukiwania jest tak dużo, że kolejnych podstron było nawet kilka tysięcy. Jednak większość użytkowników wyszukiwarki Google i tak zwraca uwagę na wyniki znajdujące się na pierwszej stronie ewentualnie kilku kolejnych. Czy zatem jest sens dodawać setki podstron?

Obecnie w desktopowej wersji wyszukiwarki Google również trwają prace nad zmianą wyświetlania się wyników wyszukiwania. Analogicznie do wersji mobilnej i w wersji dostępnej dla użytkowników desktop ma zostać zniesiona numeracja stron w wynikach wyszukiwania. Same wyniki wyszukiwania mają pokazywać się płynnie i kiedy dojdziemy do dołu strony, zamiast klikać numer kolejnej podstrony, będziemy mogli przewinąć aż do 6 stron wyników. A jeżeli wśród tych stron nie znajdziemy wyniku, który nas zainteresuje, możemy kliknąć przycisk „Zobacz więcej” i odsłonić kolejne strony wyników wyszukiwania.

Na ten moment wyniki wyszukiwania w wersji desktop w ten sposób pojawiają się przy korzystaniu z wyników wyszukiwania po angielsku na terenie Stanów Zjednoczonych. Natomiast w przyszłości będą one wyświetlać się w ten sposób wszystkim użytkownikom wyszukiwarki Google. Nie wiadomo jeszcze, kiedy wyniki wyszukiwania w ten sposób będą pokazywały się w Polsce. Jednak mając świadomość, że Google wprowadza cały czas aktualizacje swoich produktów, możemy z pewnością powiedzieć, że ta zmiana będzie dotyczyć wszystkich krajów.

Koniec ery numerowania – nie tylko numery stron w wyszukiwarce znikają

Pierwsze oznaki tego, że Google rezygnuje z numeracji, niektórzy użytkownicy wyszukiwarki zauważyli już w marcu tego roku. Jako pierwszy z wyników wyszukiwania zniknął numer określający ilość wyszukanych wyników dla danego zapytania. Jednak nie u wszystkich użytkowników ta zmiana jest widoczna. Na obecny moment są one nadal wyświetlane. Wart zauważenia jest fakt, że Google testowało tę opcję już w 2016 roku. A jednak liczba wyników wyszukiwania danego hasła wciąż pozostała widoczna. Czy będzie tak i tym razem? Na razie marcowe testy dostrzegła niewielka grupa osób, więc wydaje się, że liczba wyników została usunięta tylko w ramach aktualizacji dla niektórych użytkowników.

Czy to, że zniknie druga strona wyników, ma znaczenie?

Szukając stron internetowych, które będą odpowiadały wpisanym słowom kluczowym, zwykle nie patrzymy na ilość wyników wyszukiwania w Google ogólnie, a na to, co wyświetla się na pierwszej stronie listy. Można jednak zauważyć, że pod polem z wpisanym hasłem pojawia się zapisana małym rozmiarem liczba. Czasami jest ona bardzo wysoka. Przykładowo na frazę „Hotel na ferie zimowe” pojawia się ponad 1 270 000 wyników wyszukiwania. Przy czym według danych GUS z lipca 2021 r. w Polsce jest 18,4 tysiąca obiektów noclegowych! Skąd więc liczba ponad miliona wyników wyszukiwania? Po prostu nie przedstawia ona tylko ofert noclegów, stron pensjonatów i hoteli, a różnego rodzaju wyniki, które odpowiadają na zapytanie. Czy zatem liczba wyników jest w ogóle istotna? To zależy, w jakim celu chcemy ją poznać.

Tak samo jest z rezultatami w ujęciu ilości stron. Świadczą one o pozycji strony, ale tak naprawdę dla nikogo nie ma znaczenia, ile tych stron jest. Można nawet powiedzieć więcej: liczy się tylko pierwsza strona w Google. Nowy sposób wyświetlania wyników wyszukiwania przez wiele osób nawet nie zostanie zauważony. Zwłaszcza u osób, które głównie korzystają z przewijania na telefonie czy na tablecie. I tak pokazuje się im do sześciu stron wyników pod sobą bez podziału jako płynny strumień, więc nie zauważą, że numeracja stron zniknie z listy wyników.

Nie da się jednak zaprzeczyć, że przeglądanie wyników wyszukiwania dla internauty musi być szybkie i konkretne. Nie chcemy tracić czasu, aby coś odnaleźć w internecie. Większość osób i tak sprawdza maksymalnie dwie strony i nie idzie dalej. Jeśli witryna nie znajduje się na jednej z czołowych pozycji lub nie ma wykupionych linków sponsorowanych, szanse, że zostanie odwiedzona, są bardzo niskie. Można więc powiedzieć, że pokazywanie rezultatów w Google bez podziału na strony ma znaczenie zależące od punktu widzenia. Dla osób, które pozycjonują swoje strony, będzie korzystne, ponieważ internauci nawet nie zauważą, że są już na kolejnej podstronie, jak w urządzeniach mobilnych. Jednak dla samych użytkowników serwisu niekoniecznie będzie to gigantyczna zmiana. Choć widok wielu linków na tylko jednej stronie będzie niezaprzeczalnie wygodniejszy niż klikanie w kolejne cyferki w celu odsłonięcia kolejnych wyników.